W celu przyciagnięcia słońca... kolejna broszka :)
Zrobiłam sobie kolejną broszkę na przyciągnięcie słońca, bo już dość tego deszczu! Broszka wyszła ciepła, słoneczna, wesoła i intensywnie bursztynowa :) i bardzo ją lubię!
Cudowna ;D I podziwiam, że umiesz robic takie kwiatki :))) Ja chyba zatrudnię sąsiadkę żeby mnie nauczyła takie robić, bo marzą mi się takie kwiatkowe kolczyki :)))
... wiesz ja nie noszę broszek ale robię je w dużych ilościach ...... nie mniej jednak przy twojej zatrzymałam się by podziwiać doskonałość ... małej ale jakże wymownej formy ...
jaka cudnie słoneczna!
OdpowiedzUsuńoh chyba mamy podobne myśli-tez się wyżalałam na blogu na pogodę-ja sobie osładzam babeczkami :P
:) pięna :)
Cudowna ;D
OdpowiedzUsuńI podziwiam, że umiesz robic takie kwiatki :)))
Ja chyba zatrudnię sąsiadkę żeby mnie nauczyła takie robić, bo marzą mi się takie kwiatkowe kolczyki :)))
:*
fantastyczna iście letnia ozdoba! brawo za pomysłowość!
OdpowiedzUsuńurocza i cieplutka:)
OdpowiedzUsuńśliczne, miodowo czekoladowe kolory... urocza broszka :)
OdpowiedzUsuńbardzo słoneczna! aż mi się na sercu cieplutko zrobiło! te kolory... bardzo na czasie :D
OdpowiedzUsuńsłodka, wygląda jak ciaseczko:)
OdpowiedzUsuńnoo, a kto mówił, że pieczeee?? haaa?? ;p Broszka super!
OdpowiedzUsuńkojarzy mi się z miodkiem, smakowita
OdpowiedzUsuńzakochałam się w Twoich wytfforach!!!
OdpowiedzUsuńbardzo inspirująca z ciebie osóbka, jeśli pozwolisz zapiszę sobie t ego bloga do najulubieńszych:)
... wiesz ja nie noszę broszek ale robię je w dużych ilościach ...... nie mniej jednak przy twojej zatrzymałam się by podziwiać doskonałość ... małej ale jakże wymownej formy ...
OdpowiedzUsuń