niedziela, 22 marca 2009

Spersonalizowane magnesy :)))

Asiu! Dziękuję Ci za te cuda! Ja dla nich rozłupię obudowę lodówki, żeby mogły swobodnie czepiać się jej drzwi! :))) Cudne, no po prostu cudne!
Zresztą sami zobaczcie! Dostałam je w prezencie od mojej Asi-Żmyjki, która od jakiegos czasu odkrywa swoje artystyczne talenty :) Zrobiła dla mnie spersonalizowane magnesy przedstawiające moją całą Rodzinkę w komplecie... ze wszystkimi jej charakterystycznymi cechami :))) Przedstawiam oto: mój ukochany MęŻUL z wężem w kieszeni, mój przesłodki Psiak z czerwoną obróżką oraz ja, z jak zwykle za dużym rudym łbem :)






Cóż, oto cali my, a na dodatek mój MęŻUL przez ten magnes w du... wszystkiego się czepia :)

7 komentarzy:

  1. prześwietny pomysł!!! :P
    mężowie przechodza przesilenie wiosenne-wszyscy-mój też się czepia i tez węża sobei zamontował

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjne!!! :D
    Pozdrawiam
    Malina
    http://malinagb.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudeńka!!!
    Ty w szaliczku a mąż w samych kraciastych?
    cóż za różnica tempera...mentów ;-}}}

    OdpowiedzUsuń
  4. bez szaliczka Ania miała kark Pudziana, więc ją musiałam jakoś zwęzić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiu, mozesz mi tu mówić Docia :))) (gwoli wyjaśnienia, na drugie mam Dorota (bo moja mama też ma na imię Anna, więc w domu wszyscy mnie nazywali Docia, żeby się nie myliło, która wołają) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma to jak tłumaczyć rodzinne zawiłości! :D Muszę przyznać, że magnesy są rewelacyjne i takie podobne do Was! Ciepłe pozdrowienia dla Ciebie i Krzysia, a dla Środy wielkie czochranko! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. CUDNE :) a jaki opis fajny :) Lubię TU ZAGLĄDAC :) cieszą mi się oczy... :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło :)