piątek, 19 czerwca 2009

Zapiśnik wakacyjny, część I

W Art-Piaskownicy dziewczyny zorganizowały fantastyczną wymianę notesów na wakacyjne zapiski, zdjęcia, pamiątki i inne takie wczasowe gadżety :))) Oto zapiśnik, który otrzymałam od Mamuty, no śliczności po prostu, czyż nie? :)



Uwielbiam go! Rozbroiły mnie użyte materiały: gaza, boskie muszelki, znaczki pocztowe, przeszycia i (dopiero teraz się o tym dowiedziałam) w okładkę wszyta folia bębelkowa, która sprawia, że zapiśnik jest tak fajnie wypukły i miękki! super pomysł! :) Już planuję wpisy (bo dzisiaj kupiłam pierwsze bilety na wczasowanie), także wkrótce zapęłnię go notatkami :)))
Mamuta, bardzo Ci dziękuję!!! Na stówę zabiorę go ze sobą na wczasy! :)

4 komentarze:

  1. Rzeczywiście przepiękny! Ja, Aniu, ten od Ciebie też obfotografuję w wolnej chwili przy dobrym świetle. Jest już w użyciu: na razie wkładam do niego wzorniki farb z mieszalnika i inne rzeczy związane z planowanym małym wakacyjnym remontem:)Ale pojeździ sobie też po Polsce, to na pewno!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany jest przepiękny, i tak bardzo wakacyjny i pękaty nie tylko od folii bąbelkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu bardzo się cieszę, że Ci się spodobał no i że się przyda :)))
    Przepraszam, że nie podpisałam, to wszystko przez pośpiech :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny zapiśnik, zdolna Mamuta :-) A swoją droga życzę ci wielu przygód i fajnych zdarzeń na tym letnim odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło :)