niedziela, 16 sierpnia 2009

Relaxxxx - czyli Lawendowe Mleko Do Kąpieli

Sierpniowe wyzwanie tematyczne w Art- Piaskownicy ---> RELAX - w moim wykonaniu przedstawia się następująco:

Akcja Kleopatra czyli Lawendowe Mleko Do Kąpieli :)


Kleopatra uwielbiała kąpać się w mleku. To właśnie dzięki jego właściwościom jej skóra byla gładka i miękka, w końcu po dziś dzień jest przecież uznawana za symbol piękna!
Mleko zawiera wiele cennych składników, które mają kojące i witaminizujące działanie na skórę, poza tym doskonale się wchłania i natłuszcza przesuszoną skórę (np. po lecie!) Polecam! :)

Przepis:
1 szklanka mleka w proszku
½ szklanki soli epsom
1 łyżka sody
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
kilka kropli lawendowego olejku eterycznego
suszone kwiaty lawendy (to takna oko, ile chcecie)

W przyrządzeniu specyfiku nie ma nic trudnego, po prostu mieszamy wszystkie składniki i gotowe :)
Osobiście nie dodałam ani soli epsom (bo jej po prostu nie miałam), ani olejku eterycznego (bałam się, że umknie mi gdzieś jego zapach), ale mleko przez suszone kwiaty i tak pachnie lawendowo. W razie co, kilka kropli olejku dodam od razu do wanny i już :)


aaaaaaaaaaaaaa PS: Losowanie candy - urodzinowe już jutro (czyli w poniedziałek!!!)
Z góry przepraszam za opóźnienie :*

11 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już patrząc na te piękne zdjęcia można się zrelaksować :)). Od jakiegoś czasu zbieram się do wykonania mleczka do demakijażu. Zrobię, przetestuję i o wynikach powiadomię.

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurna :) Aż u mnie czuć tę lawendę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam lawendę, sama mam ochotę spróbować zrobić takie mydełko.. w zeszłym tygodniu udało mi się trochę lawendy nazbierać, choć marzyła mi się łąka pełna lawendy, ale to za wysoko w górach i dziecię nie doszło :( jakiej formy używasz do zastygnięcia mydełka, i czy lawenda może być suszona, czy musi być świeża??
    zdjęcia piękne bez dwóch zdań

    OdpowiedzUsuń
  5. DecomAnia, koniecznie pokaż jak już zrobisz takie mleczko do demakijażu, sama ciekawa jestem jak to wyjdzie!:)

    Gośka - no czuć, czuć :)

    rosaliaa - jakie mydełko? :))) Ja zrobiłam Mleko do kąpieli! :) w proszku takie, sypiesz do wanny podczas kąpieli :) (ale mydełko też mam w planach)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, ale super! Muszę zrobić. Ale oświeć mnie, co to sól epsom, bom ciemna masa w tej materii?
    A aranżacja piękna!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja to już się relaksuję patrząć :-))))
    śliczny klimat.....

    OdpowiedzUsuń
  8. aaa wróciłaś :) doczekałam się :)))) już mi brakowało Ciebie :) relax ahhh ja o nim moge narazie zapomnieć :) kocham lawendę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Sól Epsom to inaczej sól angielska, sól gorzka. Podobno BARDZOOOOOO zdrowa i lecznicza :) Więcej znalazłam o niej tutaj: http://www.ekosens.pl/index.php/zdrowie/42-mikroelementy/74-sol-epsom-detoksykujce-waciwoci
    Ale pojęcia nie mam gdzie ją można kupić? Pewnie w sklepach ze zdrową żywnością? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jejkuuu, rozmarzyłam się... aż mi zapachniało normalnie...

    OdpowiedzUsuń
  11. aniu :D to chyba to mydełko w tle i dzień pełen wrażeń tak mnie zamotały... ps. a wiesz, że myślałam o nazbieranym wrzosie, pisałam o lawendzie :D matko ale się zamotałam... :D przerażające... powinnam chyba odpocząć :*

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło :)