sobota, 4 grudnia 2010

Przyszła pora na pewne wyjaśnienia :)


Chciałam wszystkim bardzo gorąco podziękować za maile i telefony w sprawie mojej długiej nieobecności! :) Dostałam ich tyle, że musiałam w końcu napisać oficjalnie dlaczego tak długo mnie TU nie ma :) Wyjaśniam zatem wszystkim zainteresowanym:

wszystko u mnie w porządku!!! :)

Ja po prostu nie mam czasu na szycie (niemiłosiernie nad tym ubolewam, buuuuu), ale niestety nie mam możliwości na prowadzenie mojego ukochanego bloga, szycie, dzierganie i inne takie... bo po prostu pracuję i wpadłam po uszy w schemat "praca-dom, praca-dom". Mam nadzieję, że mi wybaczycie i że to się wkrótce zmieni, bo liczę na to, że uda mi się w końcu jakoś zmobilizować, przeorganizować i zasiąść do szycia.

Postaram się, obiecuję , raz na jakis czas wstawić coś nowego. Muszę przyznać, ze Wasze maile i wpisy na blogu bardzo mnie do tego mobilizują, za co ogromnie Wam DZIĘKUJĘ! :)


I jeszcze raz dziękuję za troskę, jesteście kochane!!!!!!!!!!!!

Życzę Wam wspaniałego weekendu!


Aaaaaaa i jeszcze jedno, bardzo Was proszę, pomóżmy wspólnie tym psiakom, czasu jest niewiele, bo akcja trwa jedynie do 21 grudnia!

Karmię psa z Szerlokiem

kliknijcie w baner, a dowiecie się wszystkiego :)
Oczywiście polecam kolumnę z najmniej dokarmionymi psinami :)

Buziaki! :)

16 komentarzy:

  1. oj Kochana:)
    a ja myśłałam, ze Ty właśnie szyjesz i szyjesz jakieś fantastyczne rzeczy za fantastyczne pieniądze, bo ktoś docenił Twój TALENT
    ale życzę z całego serca, żeby to corobisz dawało frajdę i pozwalało na blogowanie:)))
    bo pusto bez Ciebie:*

    OdpowiedzUsuń
  2. dosłownie wczoraj zastanawiałam się 'co z tą Anią z Zielonego Wzgórza?!'. no to odpowiedź już znam.
    trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło, że się odezwałaś. Calkowicie rozumiem Twój brak czasu na bloga i przyjemności związane z szyciem.. bywają i takie okresy w życiu, że mimo dobrych chęci pozostaje tęsknota i oczekiwanie, aż się to zmieni. Aniu, wszystkiego dobrego... i do zobaczenia! na blogu oczywiście!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to sie balalm ze cos sie stalo;o
    ale dobrze ze wszystko jest ok.. z niecierpliwoscia czekamy na nowe szyciowe twory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jej powiem szczerze ze tez czekalam na jakis chociaz najkrotszy wpis. pozdrawiam cie serdecznie i mam nadzieje ze twoja praca spelnia choc troche twoje ambicje... ooo aha i pozdrawiam tez "kobiete w czerwieni"...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaglądałam codziennie na Pani bloga i niestety cały czas rozczarowanie ... nic nowego, nic pięknego, nic a nic ...zastanawiałam się co się z Panią dzieje ... no i mamy odpowiedź ... praca - oby znalazła Pani czas na szycie bo ma Pani ogromny talent .Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak widzisz, mechanizm praca - dom staje się z każdym dniem mechanizmem instytucjonalizowania nas samych. Najpierw nienawidzimy tych niebieskich ścian, potem są obojętne, a na końcu nie możemy bez nich żyć i wchłaniają nas mocno i mocniej. Nie wiedzą kim jesteśmy poza murami, widzą tylko to, co chcą zobaczyć - w moim wypadku co sam im podsuwam. Dziękuję za odwiedziny na blogu, pozdrawiam serdecznie:

    Kolega z pracy, B.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że żyjesz! Że dałaś znać ;)
    Trzymaj się tam dzielnie, pracuj a potem szyj :P
    buziol!

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu tylko nie Ty :)
    Ty nie możesz pracować :)
    Ty musisz szyć!
    Nawet nie wiesz jak Ciebie mi (nam) brakuje!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  10. oj fajnie, że się odezwałaś, już się martwiłam, ale całkowicie Cię rozumie, u mnie też czasu brak...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dawno odkryłam twojego bloga, muszę przyznać, że jest świetny! Przez ogromnaśne "Ś" ;-) Rękawiczki Belli też superowe, muszę powiedzieć bratowej, że miło by było znaleźć podobne pod choinką :)

    Ale to jeszcze nie koniec, po przejrzeniu bloga, obejrzeniu super prac, przewijam pasek w górę i co widzę? Lubelskie / Chełm. No przecież szczęka opadła mi do podłogi ! ;D Nie wiedziałam, że w moim małym miasteczku kryją się takie kreatywne osóbki! Pozdrawiam serdecznie ;)
    kqueen.

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny jest ten blogspot, uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za wpis informacyjny. Bo też sie zastanawiałam. Ledwo Panią odkryłam, zrobiła się niepokojaca cisza.
    A w dodatku , może nie tak blisko jak kemikalqueen, ale też mieszkam w pobliżu , tak na dwa rzuty beretem.
    i w ogóle powodzenia i satysfakcji w pracy, i czasu na przyjemności

    OdpowiedzUsuń
  14. dzięki za wyjaśnienie, dobrze ,że wszystko jest ok . Przeorganizuj swój czas i zró jakiś wpis na blogu, bo miło jest do Ciebie zaglądać , pozdrawiam,Bajka

    OdpowiedzUsuń
  15. zdrowych, rodzinnych i radosnych świąt życzę! :)

    aga82.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyjaźń jest jak mimoza: schowa się przed Tobą jeśli będziesz ją krzywdzić dlatego rozwijaj ja z każdą osobą poczynając od dziś, przez cały 2011 rok i następne tysiąclecie a osiągniesz szczęście.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło :)