Chciałam wszystkim bardzo gorąco podziękować za maile i telefony w sprawie mojej długiej nieobecności! :) Dostałam ich tyle, że musiałam w końcu napisać oficjalnie dlaczego tak długo mnie TU nie ma :) Wyjaśniam zatem wszystkim zainteresowanym:
wszystko u mnie w porządku!!! :)
Ja po prostu nie mam czasu na szycie (niemiłosiernie nad tym ubolewam, buuuuu), ale niestety nie mam możliwości na prowadzenie mojego ukochanego bloga, szycie, dzierganie i inne takie... bo po prostu pracuję i wpadłam po uszy w schemat "praca-dom, praca-dom". Mam nadzieję, że mi wybaczycie i że to się wkrótce zmieni, bo liczę na to, że uda mi się w końcu jakoś zmobilizować, przeorganizować i zasiąść do szycia.
Postaram się, obiecuję , raz na jakis czas wstawić coś nowego. Muszę przyznać, ze Wasze maile i wpisy na blogu bardzo mnie do tego mobilizują, za co ogromnie Wam DZIĘKUJĘ! :)
I jeszcze raz dziękuję za troskę, jesteście kochane!!!!!!!!!!!!
Życzę Wam wspaniałego weekendu!
Aaaaaaa i jeszcze jedno, bardzo Was proszę, pomóżmy wspólnie tym psiakom, czasu jest niewiele, bo akcja trwa jedynie do 21 grudnia!
kliknijcie w baner, a dowiecie się wszystkiego :)
Oczywiście polecam kolumnę z najmniej dokarmionymi psinami :)
Buziaki! :)
oj Kochana:)
OdpowiedzUsuńa ja myśłałam, ze Ty właśnie szyjesz i szyjesz jakieś fantastyczne rzeczy za fantastyczne pieniądze, bo ktoś docenił Twój TALENT
ale życzę z całego serca, żeby to corobisz dawało frajdę i pozwalało na blogowanie:)))
bo pusto bez Ciebie:*
dosłownie wczoraj zastanawiałam się 'co z tą Anią z Zielonego Wzgórza?!'. no to odpowiedź już znam.
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ciepło!
Miło, że się odezwałaś. Calkowicie rozumiem Twój brak czasu na bloga i przyjemności związane z szyciem.. bywają i takie okresy w życiu, że mimo dobrych chęci pozostaje tęsknota i oczekiwanie, aż się to zmieni. Aniu, wszystkiego dobrego... i do zobaczenia! na blogu oczywiście!
OdpowiedzUsuńja to sie balalm ze cos sie stalo;o
OdpowiedzUsuńale dobrze ze wszystko jest ok.. z niecierpliwoscia czekamy na nowe szyciowe twory :)
jej powiem szczerze ze tez czekalam na jakis chociaz najkrotszy wpis. pozdrawiam cie serdecznie i mam nadzieje ze twoja praca spelnia choc troche twoje ambicje... ooo aha i pozdrawiam tez "kobiete w czerwieni"...
OdpowiedzUsuńZaglądałam codziennie na Pani bloga i niestety cały czas rozczarowanie ... nic nowego, nic pięknego, nic a nic ...zastanawiałam się co się z Panią dzieje ... no i mamy odpowiedź ... praca - oby znalazła Pani czas na szycie bo ma Pani ogromny talent .Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJak widzisz, mechanizm praca - dom staje się z każdym dniem mechanizmem instytucjonalizowania nas samych. Najpierw nienawidzimy tych niebieskich ścian, potem są obojętne, a na końcu nie możemy bez nich żyć i wchłaniają nas mocno i mocniej. Nie wiedzą kim jesteśmy poza murami, widzą tylko to, co chcą zobaczyć - w moim wypadku co sam im podsuwam. Dziękuję za odwiedziny na blogu, pozdrawiam serdecznie:
OdpowiedzUsuńKolega z pracy, B.
Dobrze, że żyjesz! Że dałaś znać ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się tam dzielnie, pracuj a potem szyj :P
buziol!
Aniu tylko nie Ty :)
OdpowiedzUsuńTy nie możesz pracować :)
Ty musisz szyć!
Nawet nie wiesz jak Ciebie mi (nam) brakuje!
:*
oj fajnie, że się odezwałaś, już się martwiłam, ale całkowicie Cię rozumie, u mnie też czasu brak...
OdpowiedzUsuńNie dawno odkryłam twojego bloga, muszę przyznać, że jest świetny! Przez ogromnaśne "Ś" ;-) Rękawiczki Belli też superowe, muszę powiedzieć bratowej, że miło by było znaleźć podobne pod choinką :)
OdpowiedzUsuńAle to jeszcze nie koniec, po przejrzeniu bloga, obejrzeniu super prac, przewijam pasek w górę i co widzę? Lubelskie / Chełm. No przecież szczęka opadła mi do podłogi ! ;D Nie wiedziałam, że w moim małym miasteczku kryją się takie kreatywne osóbki! Pozdrawiam serdecznie ;)
kqueen.
świetny jest ten blogspot, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wpis informacyjny. Bo też sie zastanawiałam. Ledwo Panią odkryłam, zrobiła się niepokojaca cisza.
OdpowiedzUsuńA w dodatku , może nie tak blisko jak kemikalqueen, ale też mieszkam w pobliżu , tak na dwa rzuty beretem.
i w ogóle powodzenia i satysfakcji w pracy, i czasu na przyjemności
dzięki za wyjaśnienie, dobrze ,że wszystko jest ok . Przeorganizuj swój czas i zró jakiś wpis na blogu, bo miło jest do Ciebie zaglądać , pozdrawiam,Bajka
OdpowiedzUsuńzdrowych, rodzinnych i radosnych świąt życzę! :)
OdpowiedzUsuńaga82.blog.onet.pl
Przyjaźń jest jak mimoza: schowa się przed Tobą jeśli będziesz ją krzywdzić dlatego rozwijaj ja z każdą osobą poczynając od dziś, przez cały 2011 rok i następne tysiąclecie a osiągniesz szczęście.
OdpowiedzUsuń