Ojej, jak mi tego brakowało! :))) No Kochane moje, czuję, że wracam na dobre tory :))) Wreszcie wzięłam sie do roboty!!!!!!!! :)
Pokażę Wam jak szybko, sprawnie i efektownie wykonać sobie zimowy, niezwykle ciepły i milusi kołnierz chroniący od zimna! :) Na pewno macie w szafie jakiś stary sweter. Ja właśnie takiego użyłam. Leżał na dnie mojej szafy już od kilku lat, rozciągnięty do granic wytrzymałości, nieco zniszczony i raczej niezbyt przeze mnie lubiany... a teraz można powiedzieć, że znowu "wyszedł na salony", bo w końcu noszę go teraz nie POD spodem, tylko na wierzchu, ha! :)
Jeśli nie macie takiego starego swetra w swoich zasobach, polecam pójście do najbliższego ciuchlandu!!! Można tam znaleźć prawdziwe cudeńka. Ostatnio pewna Pani sprzątnęła mi sprzed nosa nieziemsko ciepły, kremowy, pełen (widać że ręcznie) plecionych warkoczy, no cudo cudeńko, aaaaale byłby z niego kołnierz. No ale co zrobić, może jeszcze mi się uda taki znależć! :)
No dobra, do rzeczy!
Bierzemy sweter z golfem, przewracamy na lewa stronę!!!
Mój jak widać nie jest w najlepszym stanie, rozciągnięty jak nie wiem co, ale co tam :)
Odcinamy rękawy zaczynając w miejscu, w którym zaczyna się golf...
To samo powtarzamy z drugim rękawem...
Zszywamy na maszynie (pamiętajcie, żeby wybierać niezbyt grube swetry, aby maszyna nie miala problemu z ich zszyciem!
GOTOWE! :)
Ot i cała filozofia :)))
Mmmmmmm jak cieplutko!!!!! :)
ps1: takich kołnierzy mam już ze 3, oczywiście każdy w innym kolorze, ale chyba na tym nie koniec, niech tylko dorwę jakiś fajny sweter! :)
ps2: z rękawów można zrobić superowe ocieplacze na przedramiona lub używać ich jako getry. U mnie nic sie nie zmarnuje! :)
Buziaki !
Kołnierze / kominy są super.
OdpowiedzUsuńPlanuję wypad do szmateksu, ale jakoś weny mi brak. Chyba w końcu się skuszę!
Buziak, Aniu!
Świetny pomysł :)) Z rękawów wchodzą też super ocieplacze na kubeczki z gorącą herbatą lub kawą, równie rozgrzewające :) Pozdrawiam, też Ania :))
OdpowiedzUsuńale genialny pomysł!!! Idę szukać starych swetrów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kołnierz.:)
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić i sprezenotwać mamie,której ostatnio się takie podobają.:)
Pozdrawiam Ola.:)
Świetny ocieplacz, choć ja bym się bała że mi się oczka poprują i nie uda mi się zszyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńproste i fajne:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że JESTEŚ już, brakowało mi Twoich pomysłów !!!
OdpowiedzUsuńLecę szukać swetra :)
Pozdrawiam ciepło
genialne w swej prostocie!cieszę się, że wróciłaś:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Bardzo mi się podobają takie szaliko - golfy:-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś i pokazujesz ciekawe pomysły.
Pozdrawiam cieplutko, Sylwia
moje 3 podejście do komentarza:/
OdpowiedzUsuńświetny golf i bardzo mnie cieszy Twój powrót :] pięknie by się wpisał do mojego recyklingowego wyzwania na "Art-piaskownicy".Reanimowałyśy stare swetry :P
narobiłaś mi ochoty na taki golf -pozdrawiam
Aniu jak zwykle świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńNie mogę się powstrzymać i napisze- ależ ty masz piękne oczy:)! Pozdrawiam
świetny pomysł, jutro opróżniam szafę:)
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńIdę sprzątać w szafie!
pomysł super i chętnie go wykorzystam :) pytanie tylko czy maszyna bez owerloka da sobie radę?
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł!! Ostatnio powywalałam trochę starych ciuchów,ale może jednak się coś znajdzie!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńSUPER pomysł !
pozdrawiam cieplutki :)
Bardzo prosty pomysł, a efekt super. Co do szmateksów to bywam regularnie. Tam faktycznie można cuda wynaleźć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysłowości na pewno Ci nie brak :D Wygląda milusio
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, ja właśnie wahałam się nad wyrzuceniem swetra :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł
OdpowiedzUsuńPomysłowe, świetne, wspaniałe! Moje swetry uważajcie - nadchodzę!
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńtez lubię recycling i z tego względu mam za dużo przydasi.
ze starych swetrów szyłam dla córki czapeczki.
No i jesteś Aniu Jesteś !!!
OdpowiedzUsuńSuper sprawa z tym ocieplaczem a ja przypomniałam sobie,że w samochodzie wożę takie niewiadomoco na tylnej kanapie. Jutro gonię i przerabiam.
No widzisz moja droga i jak mogło Cię tu nie być !
I te włosy Twoje płomiennie rude CUDO
Pozdrawiam serdecznie
Megunia
Genialny pomysł!!! :) Tak się cieszę, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńNo tego bym nie wymyśliła.Super,super pomysł,a ja głupia szukałam takiego w sklepach,a jak był to trochę kosztowal,a teraz już się nie mogę doczekać,jak jutro przebuszuję po moich wełniaczkach.Dzięki Aniu,jestes genialna :)
OdpowiedzUsuńŻyyyjesz! :*:*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje pomysły :*:*
Proste a jakie praktyczne!
OdpowiedzUsuńWoW, świetny pomysł, a ja przed mieśiącem wyrzuciłam kilka starych swetrów , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Gratulujemy pięknych prac, a od teraz będziemy zaglądać częściej. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie rifaszionowanie ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie tydzień temu wydałam koleżankom 2 torby ciuchów. Idę grzebać, może ostał się jaki sweterek jeszcze :)
Pozdrawiam
K.
Ania, Ania Ania **** na na na znów wraca Ania na na na !!! wiem ze słabo to zabrzmi ale uwielbiam cokolwiek zrobisz mój Anulcu!
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny!!Idę zaraz do szafy.
OdpowiedzUsuńWow! Rewelacyjny pomysł. Może też spróbuję...
OdpowiedzUsuńA gdzie Ty dziewcze znowu zniknęłaś? Hę?
Aniu z zielonego wzgórza - kocham Cię za ten wpis bo sama bym na to nie wpadła a taki golfiak marzy mi się od zeszłej zimy :D
OdpowiedzUsuńteraz na pewno wykorzystam Twój pomysł!!!!! dzięki wielkieeeee!!!!