sobota, 20 lutego 2010

Ciasny, ale własny... CRAFT ROOM


Przyszła kolej na pokazanie miejsca, w którym spędzam dość dużo czasu :) Pisałam już wcześniej o obietnicy, że w tym roku zajmę się aranżacją mojego własnego kącika do pracy, górnolotnie zwanego "Craftroomem" :) A skoro była obietnica, to trzeba się było zabrać za jej realizację. Dodatki zbierałam już od jakiegoś czasu, żeby za bardzo nie odczuć finansowo tych "zmian". Szafkę odnowiłam, bo była to dolna część od PRL-owskiego regału i nie wyglądała zbyt atrakcyjnie :) I tak to powoli wszystko zmieniało swój wygląd:

Zegar, biała skrzynka i obrazki wygrzebane w "ciuchlandzie" :)


W końcu się doczekałam :))) Tablica zrobiona przez mojego ukochanego MęŻULA! :)


Etykietki na słoiki pełne skarbów, oczywiście w groszki :)








Moja ukochana książka, pudełka na drobiazgi i oczywiście kalendarz :)


Stara maszyna do pisania mojego Taty...




Cała "aranżacja" nie obyła się jednak bez przeszkód! Bo przecież nie mogło pójść łatwo, lekko i przyjemnie, no nie? :) Po ustawieniu wszystkiego na świeżo zamontowanych półkach, wyszłam kupić sobie prawdziwą, kreślarską lampę, o której od dawna marzyłam. Przeszczęśliwa, ze zaraz wezmę się za szycie, wróciłam do domu i.... stanęłam jak wryta!!!

- Skąd w przedpokoju moje nici???

Już wtedy wiedziałam, że pewnie wszystko wraz z półkami leży na podłodze! Zupełnie nie było mi do śmiechu, jak to wszystko zobaczyłam. Siadłam na podłodze i rozbeczałam się jak dziecko!!! Tak, tak! Ja stara baba płakałam jak durna :))) Zresztą zobaczie jak to wyglądało, masakra!!! (przy okazji widać szafkę przed malowaniem)



No ale następnego dnia wzieliśmy sie wraz z moim K. za ponowne montowanie i urządzanie :)))
Teraz wygląda to tak!

I teraz już jestem szczęśliwa :)

Male pytanko: macie jakiś polski odpowiednik na "Craft Room"???
W sumie podoba mi się to angielskie brzmienie, ale jakby to było po naszemu? Podrzućcie jakąś propozycję! :)

Buziaki i miłego weekendu!!!

Kochane moje! Dziękuję za tak liczne, ciepłe komentarze! :) Muszę się z Wami pożegnać na jakiś czas, wrócę koło 28 lutego i wtedy odpowiem na wszystkie pytania!!! Jest właśnie 2:33 nad ranem, a ja wciąz się pakuję, ehhh...

Tymczasem ściskam Was mocno i do przeczytania wkrótce!!! :)

Będę za Wami tęsknić!!!!!! Jak bozi nozi! :)

ps: farba na ścianie to Beckers (matowa farba lateksowa do ścian i sufitów)
kolor z mieszalnika K 366

78 komentarzy:

  1. Kącik cudowny, godny pozazdroszczenia...
    A to, że pojawiły się łzy wcale mnie nie dziwi... sama bym płakała jak dziecko...
    Ale teraz będzie już dobrze...
    Pozdrawiam ciepło i życzę mnóstwa okazji do spędzenia czasu w owym kąciku...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten Twój kącik czarów. Maszyna do pisania to normalnie perełka i wspaniała pamiątka.
    Oj! To faktycznie musiało być straszne, zobaczyć pokój niczym pobojowisko, ale dobrze, że nie spadło Ci to na głowę, bo dopiero wtedy mógłby być problem. ;(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemny kącik, i jaki porządek mmmm, zazdroszczę, bo mi brakuje takiego miejsca w domu, niestety nie ma już wolnego kąta :(, ale co tam...kiedyś się doczekam..., pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kącik, wszystko idealnie dopasowane i jakże inspirujące!
    A Craft room po naszemu to byłby pewnie pokój robótek, albo po prostu pracownia;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny kącik twórczy:) Zmobilizowałaś mnie żeby posprzątać w swoim, bo już pomału nie wiem gdzie co mam:D A maszynę masz cudną!

    OdpowiedzUsuń
  6. superowy craftroom (a może po prostu kreatywny kącik?) :)) Ja też marzę o swoim i na razie cichaczem, ale powiem, że po przeprowadzce za 2 miesiące mam zamiar ten plan urzeczywistnić ;))
    Niech Ci się tam dobrze tworzy!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. hmm na poczatku smiac mi sie chcialo, ze wszystko ci spadlo, ale jak zoabczylam zdjecie to masakra;o jak reszta komentujacych takze bym sie rozbeczala:D ale teraz juz wszystko ok, wiec moge powiedziec ze jednak zabawna to sytuacja;p hehe no pozdrawiam i jak wymysle jakis odpowiednik do craft room to zajze i dam znac;p

    piekny kacik!! piekny! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hmmmm uwaga wypowiadam sie:)rewelacja:)piknie i kolory pikne i wszystko ech...:)tylko gdzie lezy ta czekolada i ciasteczka?no ja sie pytam gdzie sloj!!z ciachami?wszak wiadomo ze cukier!!!podnosi mozliwosci tworcze-a widzac Rudasie tWOJE CUDA-toz pewnie podjadasz spod szuflady....pokazuj nam pokazuj-cala prawde:)
    czekam na wieczorne lalalalal-oczywiscie w odpowiednim "ubraniu":)
    Buziak wielki jak Giewont-Migdalowa

    OdpowiedzUsuń
  9. Super kącik...zazdroszczę bo ja nie mam niestety (wszystko przede mną;)) Udanych prac życzę. Nie ma to jak tworzenie w przyjemnym miejscu. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Pracownia czy warsztat to normalne nazwy takiego pomieszczenia. Może jednak bardziej pasuje Ci robótkownia?

    OdpowiedzUsuń
  11. i cudnie jest :)
    taka spadająca półka to chyba by mi humor zepsuła na jakieś dwa dni... podziwiam, że następnego dnia już było po bałaganie ;)

    tłumacz google "craft room" tłumaczy jako... "pokój jednostki" buahahaha ;)
    ja osobiście lubię określenie "warsztat pracy" :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny kącik. super kolor na ścianie. Cop do półek to teraz pewnie już się z tego zdarzenia śmiejesz ale ja bym się chyba też rozbeczała.
    Ja mam nadzieję że na wiosnę ruszymy z remontem i doczekam się swojego pokoiku crafowego. Co do nazwy to ja mówie zawsze ze potrzebuję mieć swój warsztacik twórczy :)bo nie mam się gdzie z bajzlem swoim rozkładać :)

    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  13. jeju.. jaki cudowny ten kącik :) Pięknie zaaranżowany. Świetne kolory. Maszyny do pisania zazdroszczę takiej :)
    Wyobrażam sobie Twoją reakcję na tę katastrofę!!! Dobrze, że dało się to jakoś naprawić :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie! I ta tablica z rzeczami do zrobienia! Cudo! Ja takie swoje pomysły i do zrobienia zapisuję na luźnych kartkach, a potem oczywiście połowę gubię:(
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny pokoik ;*
    A nazwa to hmm może ''przydasiowa spiżarnia'' ;) lub ''przydasiownia'';)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. pięknie, aż pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kącik do pracy wyszedł super. Bardzo mi się podoba :0). Ja jestem właśnie w trakcie tworzenia swojego miejsca pracy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak ja Wam zazdroszczę tych kącików craftowych. Jak będę remontować pokój, to choćby nie wiem co, muszę coś wykombinować. Za dużego manewru nie mam, bo mam tylko dwa pokoje...

    OdpowiedzUsuń
  19. No piękny jest :) sama nie wiem ROBOCZY KĄCIK? craft room fajnie brzmi i sama mam taki zamiar u siebie na dniach stworzyć ;) tzn on już jest ale ciągle taki nie ogarnięty :( ostatnio też swoje szpulki niciowe powkładałam do słoika ;) porządek musi być nie ma co :)
    Podoba mi się turkus Twoich ścian :)

    A ten bałagan co sie zrobił (i niech nikt mi nie mówi że nic się samo nie zrobi :P ) to ja nawet nie wiem czy bym zapłakała z nerwów, dobrze, że sie z tym uporaliście ;)
    Pozdrawiam słonecznie ( u mnie dziś tak pieknie świeci że życ się chce :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj, zazdroszczę...ale może i ja się kiedyś doczekam takiego pokoiku lub choćby kącika. A nazwa ... może OAZA TWÓRCZOŚCI albo TWÓRCZY KĄCIK?

    OdpowiedzUsuń
  21. Urocza pracownia - po polsku właśnie tak bym nazwała ten pokój. :) Już od dawna gderam mojemu narzeczonemu, że jeśli chce mnie mieć za żonę, to najpierw w przyszłym domu chcę kuchnię, potem pracownię, a dopiero potem sypialnię ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tez bym sie rozpłakał, gdyby mój wypieszczony i oczekiwany piękny kacik legł w gruzach. Teraz wyglada przepieknie. Zacheca do pracy. Mój raczej nie, ha,ha:)
    craft room brzmi dobrze, a moze kreatywny kacik, robutkowy kącik, tworczy pokoj, e brak weny.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowny kącik! Dobrze, że dało się naprawić półki. Też mi się marzy podobny.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. O rany, ile bym dała za taki pokój... Po Polsku bym powiedziała: rękodzielnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu wszystko takie zorganizowane i przemyślane, piękny kącik:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kącik świetnie wygląda i jaki porządek w nim :) Groszki nadają mu wyjątkowego brzmienia, a ten kolor ścian miodzio!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. przecudny kawałek kreatywnego świata :) i ten kolor śćian (mogę zapytać jak ten kolor się nazywa? wg producenta? z puszki?, bo jaki to to ja wiem :P)


    a tak btw moze zrezygnujesz z weryfikacji slownej komentarzy, namawiam do tego wszystkich, bo bardzo ulatwia to zycie :P

    pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. cudowny kącik!!! Niech Ci się dobrze w nim tworzy:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja bym nazwała taki pokój Rękodzielnią;]
    Współczuję całego sprzątania i urządzania na nowo

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie prezentuje się Twój kącik, z pewnością nastraja twórczo. Wyobrażam sobie, co mogłaś czuć zobaczywszy wszystko jak po przejściu trzęsienia ziemi. Dobrze, że teraz śladu już po nim nie widać.
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  31. Ślicznie !!

    A mnie interesuje kolor na Twojej ścianie :)
    Chcę taki w sypialni, zdradź co to? :)))

    OdpowiedzUsuń
  32. wytwórnia ;]
    piękna z resztą :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Prześlicznie wygląda ten Twój kącik Aniu! W etykietkach na słoiczkach zakochałam się po prostu!!! Ale rządzi zdjęcie półki z Twoim ślicznym notesem, cudowny fragment tego miejsca.
    Jak doszłam do historii katastrofy to aż tchu mi zabrakło, tych kilku chwil Ci naprawdę współczuję!

    Ja szyję kątkiem w kuchni i tak sobie myślę, że może warto wreszcie powalczyć o coś dla siebie... chociaż miejsca bardzo mało...
    Pozdrawiam i życzę pięknych pomysłów i miłych chwil ich realizacji w tym uroczym miejscu!

    OdpowiedzUsuń
  34. Aniu, pięknie tu u Ciebie. I w realu i na blogu. Widzę, że zostanę tu na dłużej:)) I dzięki za odwiedziny!Gosia

    OdpowiedzUsuń
  35. O kurcze,jak taka katastrofa mogła się przydarzyć?Że,to samo tak?

    Teraz wygląda wszystko przepięknie:)I te dodatki w grochy urocze:)
    A maszyna to Łucznik może?

    Serdeczne pozdrowionka
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  36. Wpadłam tu dziś przypadkiem i nie mogłam się oderwać. Śliczna pracownia.

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak ja chciałabym mieć taki poukładany kącik. Ja, swój organizuję już od ponad miesiąca i ciągle końca nie widać, bo jak ruszę jedno pudło, to się okazuje, że znalazłam coś czego szukałam i zaraz to idzie w ruch i zastój się robi w porządkowaniu ;).
    Natomiast łzy rozumiem jak najbardziej, sama postąpiłabym podobnie. Dobrze, że już dobrze! Uwielbiam zaczynać prace z takiego poukładanego miejsca ;).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. mmm piękny! ja to mam kąciuniunio :P
    super urządziłaś swoje miejsce...musi być naprawdę inspirujące :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Wspaniały Twórczy Kącik! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Spodobały mi się nabytki z "drugiej ręki" oraz to, że niewielkim kosztem wyczarowałaś aż tak wyjatkowo urpcze wnętrze.

    OdpowiedzUsuń
  40. hello:
    I invite you to my giveaway.
    thanks.
    hugs

    OdpowiedzUsuń
  41. Fajny!!! a ciasny to się ten craft room wcale nie wydaje, jeśli chodzi o odpowiedniki dotyczące tej nazwy to myślę że mistrzami w tworzeniu nowych i niepowtarzalnych tłumaczeń są faceci zawsze coś pokręcą ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Cudnie Aniu !!! Fantastycznie !!!
    Wracaj do nas szybciutko !!! Mam nadzieję, że to nic złego ...

    OdpowiedzUsuń
  43. no no ładny kącik, choć faktycznie jak to spadło to nie wyglądało za ciekawie
    co do nazwy pokoju, to ja mówię, że idę do mojej pracowni

    OdpowiedzUsuń
  44. Oj, powtórzę za wszystkimi, że masz teraz świetne miejsce do działań "craftowych". Bardzo podoba mi się kolor ściany w połączeniu z bielą i czerwonymi akcentami, no i kropeczkami:) Swoją drogą też lubię nazwę "craft room", jakoś przyjemnie dźwięczy w uchu i od razu dobrze się kojarzy:)Z polskich odpowiedników osobiście lubię słowo "pracownia" i tak też nazywam swoje miejsce, w którym aktualnie zapanował chaos i straszny bałagan. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  45. O rany, ale się napracowałaś... ;))) Piękny ten twój kącik w wersji ostatecznej, zazdraszczam! :)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Pieknie! Wszystko swietnie poukladane i w zasiegu reki, kolory tez twarzowe:) teraz Ty narobilas mi smaka na turkusowo - czerwony:)
    Fajny pomysl z polkami nie nad biurkiem, a po jednej stronie i swietna tablica, myslalam, zeby pomalowac tak u siebie sciane, ale tablice jednak zawsze mozna przeniesc. I te literki, aha dzieki Tobie, ekmmm;) kupilam juz jedna:) U mnie kacik jeszcze w czesciach, mam rowniez sloiki, beda troszke inaczej udekorowane:) Ach inspirujaco, pewnie jeszcze kilka razy zajrze, o i ten zegar tez by sie przydal:)
    Jednym slowiem sie ujac nie da jak cudnie u Ciebie jest, jeszcze moglabym ich mnostwo napisac:)
    Maly koszmar byl z ta polka, ale na pocieszenie: dobrze, ze Ci na glowe nie spadla, byloby po Ani, no, no, no!
    A spolishowana nazwa? Yyyy...nawet craft space ciezko przetlumaczyc, tworcza przestrzen, wtedy craft room, moze tworczy kacik?
    Pozdrawiam seeerdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Fantastyczny A jak Azyl. Piękne, wypełnione ciepłem miejsce. Pozdrawiam i oby kołki w ścianach trzymały :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam Twoje Zielone Wzgórze.
    Pagórkowa! wiedziałam, ze Twój KĄT będzie cudny, ale efekt kompletnie mnie oczarował.
    Żałuję, że nie wygrałam w totka. Widziałam dzisiaj przecudownego Łucznika w motyle, od razu pomyślałam o Tobie, Pagórkowa!
    btw - nie chwaliłaś się, ze wyjeżdżasz... baw się dobrze, Kochana!

    a inne literki też szyjesz?
    :)
    np. K?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  49. pięknie!!! świetny ścian kolor!!!

    co do nazwy
    to może : "Tu się zaszywam " ? :)))

    OdpowiedzUsuń
  50. ale masz śliczną pracownię! Tylko pozazdrościć!!! Ja niestety nie mam się tak dobrze, nie ma już wolnego miejsca które mogłabym zaadoptować tylko i wyłacznie dla siebie i na swoje szpargały szyciowe...
    Udanego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  51. inspirująco :) marzę o własnym kąciku - teraz jestem wszędzie czyli nigdzie - przeganiają mnie z kąta w kąt :( może się dorobię...
    pozdrawiam i udanej wyprawy!

    OdpowiedzUsuń
  52. Ale masz szczęście, że posiadasz taki craftroom. Mnie niestety nie jest jak narazie dane zorganizowanie i posiadanie takowego... Kiedyś sobie coś takiego zorganizuję, a co :)
    pozdrawiam i gratuluje udanej aranżacji robótkowego kącika

    OdpowiedzUsuń
  53. Padłam. Cudowne miejsce. Tylko pozazdrościć. Ja chodzę z kąta w kąt ze skrzynką, w której mam najpotrzebniejsze rzeczy :( Jakbym tylko miała swoje mieszkanie... Ale bym sobie urządziła wszystko :D Ale na razie będę się cieszyć Twoim kącikiem. Tylko pogratulować, boski! Oby dobrze Ci się w nim pracowało :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Pokój krawiecki? Pokój krawcowej? :)
    Pokój szwaczki? :D
    Pięknie miejsce Pagórkowa Aniu!
    Baw się dobrze gdziekolwiek jedziesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Super kącik, bardzo wygodny i ładny. Kolor ścian piękny.
    Ja też reorganizuję swój kąt do pracy. Tablicę to pewnie odgapię, bo to dobry pomysł.
    Maszyna do pisania bosssska :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  56. Cudny kącik,przy tak ślicznie urządzonym miejscu pomysły wpadają do głowy co sekundę,a ich realizacja jest na wyciągnięcie ręki :)

    Może i ja kiedyś doczekam się swojego kącika...

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  57. Marzę, marzę o czymś podobnym.. Świetny ten Twój kącik, taki ciepły i klimatyczny. Maszyna do pisania istne cudo, kolory bomba. Bardzo, bardzo mi się podoba! Podziwiam i zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Bardzo mi sie podoba Twoja pracownia/craft room:).
    Masz oko do ciekawych przedmiotow, a ich polaczenia wspaniale sie prezentuja.
    Zycze wielu milych, kreatywnych chwil i pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  59. slicznie tu...i tam i gdziekolwiek zajrzę na Twoich blogach:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Piękny!
    i tyle skarbów tam się mieści...

    [a beczeć każdej nawet bardzo dużej babie się zdarza ;) ]

    OdpowiedzUsuń
  61. pięknie smakowo i stylowo !
    baw się dobrze :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  62. no pięknie to wszystko doprowadziłaś do porządku Anula! ale już nie płacz więcej teraz tylko zaszyć się w kąciku i szyć i szyć i szyć!!!!

    OdpowiedzUsuń
  63. acha i wracaj no już z tych wojaży bo tęsknię, no...

    OdpowiedzUsuń
  64. Własne miejsce jest bardzo ważne... U mnie to małe, ale tylko moje biureczko. Pozdrawiam, Ola - Bobe Majse

    OdpowiedzUsuń
  65. Ja moje miejsce nazwałam po prostu moim kreatywnym kątem ^.^
    I chyba skuszę się na przemalowanie niektórych mebelków :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Bardzo piekny kacik, a jaki piekny napis na tablicy! Balagan tez niczego sobie.

    Co do nazwy to ja tak jak Karolina jestem za pracownia, mozna dodac artystyczna, szyciowa, kreatywna itp itd.

    OdpowiedzUsuń
  67. Kącik wyszedł cudownie :)
    Ta mała masakra przyczyniła się do ulepszeń :) Ale wierzę, że Cię to przygniotło.
    Marzy mi się taki kącik typowo scrapowy. Ja wszystko upycham w swojej szafie, na szafie, pod szafą i pod stołem. Nie mam na razie pomysłu na polski kącik craftowy, ale poddałaś fajną myśl.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  68. Kącik cudny. Nie będę mogła się teraz powstrzymać, żeby nie wprowadzić w swoim jakiś upodobnień do Twojego.

    A moja nazwa to majstrownia, bez względu na to co tam się majstruje w nim :)

    A poza tym to obdarowuję Cię medalami za całokształt. Zapraszam do mnie po odbiór.

    Pozdrawiam
    http://tysiuli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  69. Prześliczny kącik, dopieszczony w najdrobniejszym szczególe.Urokliwy i klimatyczny i zarazem funkcjonalny! :)Marzenie każdej twórczej kobietki:)Zazdraszczam, gdyż sama bym takowy chciała, ale nie mam miejsca niestety:(
    Pozdrawiam ciepło!:)))))

    OdpowiedzUsuń
  70. Napatrzyłam się na twój porządek, napatrzyłam... i nie wytrzymałam :) Pojechałam do wiadomego sklepu w polowaniu na pudełka na hafciarskie akcesoria, szydełka a z drugiej strony na przyprawy, mąki etc. Za sprawą Twojej inspiracji sezon porządków wiosennych uważam za oficjalnie rozpoczęty!

    OdpowiedzUsuń
  71. Też bym się popłakała! Ale teraz masz wymarzony kącik. Do pozazdroszczenia :-))

    OdpowiedzUsuń
  72. Mimo przygód i trudności jakie spotkały Cię z aranżacją kącika jest on cudny, pozostaje mi pozazdrościć... póki co. Ale jak zobaczyłam to cudowne miejsce to pomyślałam żeby sobie też zrobić coś w tym rodzaju :)
    Pozdrawiam Alina z Piernikowa i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  73. Piękne stanowisko pracy.. bardzo twórcze i inspirujące. A szmatki, tasiemki, kokardki.. jestem zachwycona pomysłami. Ekspresyjna kobietka z Ciebie:))) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  74. Moje ulubione kolorki są w twojej pracowni. Bardzo mi się podoba. Wszystko ma swoje miejsce i do siebie pasuje.
    Też mam turkusowe ściany:)

    OdpowiedzUsuń
  75. To ja tu przyszłam po inspiracje na "dziergane" a wychodzę z pomysłem na CRAFT ROOM! Och, och! Jestem zachwycona,wniebowzięta i doczekać się nie mogę kiedy nadejdzie moment kupowania półek!
    Pięknie tu u Ciebie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  76. Cudowny kącik - aż miło w takim popracować:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło :)