... czyli powolne urządzanie mojego kącika do pracy.
Przemeblowałam wszystko, obiecałam sobie, że w tym roku urządzę sobie mój "Craft Room" :)Ściany już pomalowane (kolor widać w tle), brakuje mi jeszcze półek nad biurkiem, ale może w tym tygodniu w końcu dostarczą dechy do sklepu :) Jak wszystko już bedzie zrobione to cyknę pare fotek :)
No dobra, a teraz o maszynie. W zasadzie to staram się, żeby nawet nie miała czasu na zakurzenie :))) No ale jednak! Zdarza się, że wyjmuje z bębenka tonę kurzu, paprochów, resztek nici i drobinki materiałów. Straciłam na tym już parę igieł (połamały się jak zapałki). Nie pozostało więc nic innego jak uszyć pokrowiec - ochraniacz przed nieszczęsnym kurzem! :)
Jest dwustronny, pod spodem oczywiście w..... (tu mala "zgaduj-zgadula") ??????? Groszki! :))) Na wierzchu w chmury (mam nadzieję, ze nie burzowe) :))) Zastanawiałam się nad jakąś kieszonką na wierzchu, ale uznałam ją za zbędną. Serducha wystarczą :) Tak oto się prezentuje:
Przemeblowałam wszystko, obiecałam sobie, że w tym roku urządzę sobie mój "Craft Room" :)Ściany już pomalowane (kolor widać w tle), brakuje mi jeszcze półek nad biurkiem, ale może w tym tygodniu w końcu dostarczą dechy do sklepu :) Jak wszystko już bedzie zrobione to cyknę pare fotek :)
No dobra, a teraz o maszynie. W zasadzie to staram się, żeby nawet nie miała czasu na zakurzenie :))) No ale jednak! Zdarza się, że wyjmuje z bębenka tonę kurzu, paprochów, resztek nici i drobinki materiałów. Straciłam na tym już parę igieł (połamały się jak zapałki). Nie pozostało więc nic innego jak uszyć pokrowiec - ochraniacz przed nieszczęsnym kurzem! :)
Jest dwustronny, pod spodem oczywiście w..... (tu mala "zgaduj-zgadula") ??????? Groszki! :))) Na wierzchu w chmury (mam nadzieję, ze nie burzowe) :))) Zastanawiałam się nad jakąś kieszonką na wierzchu, ale uznałam ją za zbędną. Serducha wystarczą :) Tak oto się prezentuje:
Pokrowiec szyłam raczej "na oko", bez jakiegoś konkretnego wzoru, ponieważ stary Łucznik jest straszliwie niewymiarowy :) Ale prosiłyście o TUTORIALE, zatem oto i one.
Myślę, że powinny Wam pomóc w uszyciu podobnego pokrowca. Pozdrawiam! :)
1. Reversible Sewing Machine Cover by nap time journal.
2. Patchwork Sewing Machine Cover by Sew, Mama, Sew!
3. Sewing Machine Cozy by Lavender and Limes
♥ Buziaki ♥
--------------------------------------------------------------
Jeśli odwiedzasz mojego bloga, będzie mi miło jak umieścisz u siebie mój BUTTON! :)
-=BUTTON 114 X 160=-
-=BUTTON 143 x 200=-
Ale wypas! I "moje" ulubione zestawienie kolorystyczne. Brawo!
OdpowiedzUsuńniebiańsko piękny pokrowczyk!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka kiecka dla maszyny!
OdpowiedzUsuńTylko może niech nie będzie zbyt często używana? ;-)
Ania Ty zdolniaszko MOja Ty !!! piękny jest i dopracowany taki , za to cię kocham !!!
OdpowiedzUsuńświetny!! i fantastyczne kolorkki ma :-)
OdpowiedzUsuńBardzo sprytny pokrowiec:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo praktyczna rzecz, a przy takim wykonaniu może być jednocześnie ozdobą craft roomu :)
OdpowiedzUsuńPs. Ja zapowiedziałam mojemu narzeczonemu, że jeśli chce się ze mną ożenić, to już powinien powoli szykować dla mnie pokoik do pracy ;)
ale pięknie,zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAch, pokój do szycia, marzenie.... Podziwiam nie tylko cudny pokrowiec, ale odwagę w kolorach ścian. Ja jeszcze muszę w tym względzie nad sobą popracować!
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się pomysł z ulubionym motywem wewnątrz. No bo będziesz chciała często na niego patrzeć i ciągle ten pokrowiec trzeba będzie zdejmować...:DDD
wiesz przyznam się do czegoś-tak pozytywnie grasz mi na gulu-jak mówią u nas :P. Tak u Ciebie pięknie,tak w moim guście bardzo -wprowadzam się od jutra :P
OdpowiedzUsuńTak powaznie leń jestem patentowany-bo lista :do zrobienia: wciąż się wydłuża! I teraz pokrowiec musze dopisac no :P
pozdrawiam Kochana Babeczko :*
Cudnie to wszystko razem się komponuje !!! Aniu cudnie po prostu ...
OdpowiedzUsuńPokrowiec świetny! Śliczne kolorki.
OdpowiedzUsuńJa pokój do pracy robię sobie już dobre kilka lat i skończyć nie mogę:)
Pozdrawiam
Pokrowiec pogodny i śliczny! Czy "zdradzisz" jak go uszyłaś? Z jakiegoś wzoru czy "z głowy"? :) Pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuńAnia przygarnij Polke co?
OdpowiedzUsuń:)
Pokrowiec pierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńMożesz swojej maszynie fundować ubranka w zależności od pory roku od nastroju i od..."widzimisię" :-D
Rewelacyjny pokrowiec! A te kropki to ja bym wypuscila, a chmurki schowala;)
OdpowiedzUsuńMoja maszyna tez za takim teskni, na razie ma swoj plastikowy, ale pewnie kiedys sie pomecze nad takim. Pozdrawiam slonecznie:)
pokrowiec jest bajeczny ;) jak tylko dojdę do porozumienia ze swoją to tez jej taki sprawie bo oryginalny jest paskudnie smutny ;D
OdpowiedzUsuńo rany moje etui na maszynie to nawet wstyd pokazać przy Twoim ;-)
OdpowiedzUsuńPokrowiec jest piękny,cudeńko.Mojej maszynie też by się przydał jakiś,bo kurz jej nie oszczędza.
OdpowiedzUsuńMoże masz jakiś tutorial z pokrowcem?
Pozdrawiam serdecznie.
Cudny pokrowiec!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wesołe chmury.
OdpowiedzUsuńŁał:) Świetny! I jaki piękny kolor ściany z tyłu. Bardzo jestem ciekawa tego Twojego kącika pracy. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSuper kolor, bardzo ładny pokrowiec!!!
OdpowiedzUsuńbosski pokrowiec i do tego te kolorki:)
OdpowiedzUsuńHej ruda, piegowata osóbko, jak piszesz o sobie,choc masz ich masę, to proszę przyjmij wyróżnienia:)))
OdpowiedzUsuńPokrowiec super. A ta turkusowa ściana za nim - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wytwory wszelkiej maści. I kropka :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ciekawa jestem jak będzie wyglądać ostatecznie Twój kącik. Myślę tak sobie, że to będzie bardzo przyjemne miejsce.
OdpowiedzUsuńI o dziwo - nabieram powolutku ochoty na skorzystanie z maszyny mojej mamy... choć obawiam się, że może mi cierpliwości zabraknąć :)
pozdrawiam ciepło!
To powzdycham do Twoich umiejętności
OdpowiedzUsuńA moja się kurzy i aż prosi o ubranko lecz mi jakoś nigdy nie jest po drodze... ;)
OdpowiedzUsuń