niedziela, 27 czerwca 2010

Szpermarket - znaleziska, ciąg dalszy :)

Nazbierała mi się kolejna porcja znalezisk, to i pokazuję co udało mi się "wygrzebać" w szpermarkecie :)))



Na początek zestaw kuchennych dodatków... wraz z tacą na nóżkach
(idealna na śniadanie do łóżka)

Metalowe puszki na kawę i ciasteczka, sosjerka, słoiczki na miód,
ten w kształcie ula spodobał mi się od razu...

...metalowy czajniczek, mlecznik i stojak na tosty :)


a teraz zestaw Pani Domu Cath Kidston - Pokrowiec na deskę do prasowania
z boskiego materiału w kratę i kwiaty oraz woreczek w baletnice...
... i groszkowe siateczki :)


ps: te znaleziska nie są z jednej wyprawy "na łowy"!!! Pochodza one z 3 szpermarketów i zbierałam je jakiś czas. Zdarza się, że chodząc 2 razy w tygodniu, w ciagu 3 tygodni nie mogę znaleźć dosłownie NIC! Ale czasem za każdym razem jak pójdę to coś fajnego "ustrzelę". Z takimi sklepami nie ma reguły, wszystko zalezy od dostawy :)
Miłej niedzieli!!! :)

34 komentarze:

  1. Ania ty mnie dobijesz tymi pięknościami,
    Taki szpermarket to skarb!!!
    Normalnie to ci zazdroszczę takiego sklepu!
    Wszystkie szperadełka są super!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Opad szczeny mam ... dzbanki metalowe mam takie same :)). Wszystko boskie wręcz

    pozdrawiam niedzielnie

    OdpowiedzUsuń
  3. ale znaleziska! super! zazdroszczę takiego szpermarketu! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaa "miłej niedzieli".
    Najpierw pokazujesz takie cuda,że gul nam skacze,a później miłej niedzieli życzysz.O nie ona już nie będzie miła hahaha ;)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. no znaleziska swietne, gdzie ty wynajdujesz szpermarkety z takimi skarbami :) mnie jedynie udaje sie znalezc materialy.. i tak jak nedawno przepiekny obrus (dla mnie przepiekny, bo mojemu chlopakowi sie nie podoba;p) pozazdroscic! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anka, cudeńka!!!!!!
    A ulik jest słodki po prostu!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze raz wpadłam..
    Już jestem gotowa jechać do Lublina i szukać szpermarketu hi hi

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz niesamowite "źródełko" skarbów. Mi też czasem się udaje znaleźć coś podobnego, ale nie w takiej ilości !!! super super :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne :) Zwłaszcza pojemniczek na miód i pokrowiec w kwiatki to cudowny połów.
    Ja z kolei nie mogłam odmówić sobie przy piątkowej wizycie kolejnej siatki z materiału choć kilka czeka już na mnie w szafie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie gadam z Tobą!!!!!! TAki pokrowiec na deskeeeee!!!!!!!!!AAAA! Ja też chce !!

    Sciskam Cię rudzielcu wredny :)!
    ZU

    OdpowiedzUsuń
  11. Cuda mają w tym szpermarkecie!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz oko na takie skarby. Ja też dzisiaj szperałam na placyku, ale niewiele wyszperałam... Za to musiałam opędzać się od agitatora-natręta tego od Kwa-kwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaga, ulinkap, 13ka - hehe, a dzięki, dzięki :))) No ja uwielbiam tam chodzić, czasem niezłe rzeczy można wynależć :)

    paula71 - hehehe :))) Dobre, dobre! Moja wina, moja! :)

    marysza - oj kurczę, no chodzę to tu to tam :)))

    qlkowa - ulik całe 3,50 kosztował :)

    Jaga - do Chełma, Chełma! :)

    sanka - to nie są znaleziska z 1 wyjścia, niekiedy chodzę 2 tygodnie i nic nie ma, a niekiedy za jednym razem parę fajnych rzeczy będzie. Tu niestety nie ma reguły, a może i "stety" :)

    aeljot - oj kurde, ja tosiatek też mam słabość, a jeszcze większą do toreb i fartuszków (mimo, że ich nie noszę, tj fartuszków, to mam ich około 10 sztuk) :) Jakoś nie mogę się im oprzeć! :)

    Imoen - oj czasem tak, to prawda :)

    Milajo - Zuzia oszalała!!!! :) hehe

    kasica53 - wszędzie ich teraz pełno! :))) A ze znaleziskami... no cóż, tak to jest, że raz sa a raz ich nie ma.

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gadzetów Cath zazdroszczę bardzo!
    Fajny ten twój szpermarket!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. O jasna choinka,alez znaleziska na szperowisku.Wyjatkowo mi sie wszystko podoba na wszystko bym znalazla uzytek...woreczek w baletnice urzeka baletnicę::)).
    SZCZESCIARA !!!!RZADKO SIE ZDARZA ABY TYLE WYSZUKAC ZA JEDNYM RAZEM JAKIES WYJATKOWE SZPEROWISKO I TAK SIE NAZYWA NA POWAZNIE PIERWSZY RAZ SLYSZE.???
    CUDNIE TU U CIEBIE FAJNIE OKO NACIESZYC I PODGLADAC...POZDRAWIAM CIE...EXTRA ZAKUPY!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale masz rewelacyjny szpermarket. Zawsze pokazujesz rewelacje.

    OdpowiedzUsuń
  17. i to wszystko w szpermarkecie?!
    jeszcze takiego nie widziałam, co by takie cuda można było w nim kupić! zazdroszczę jak cholera!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ania jeszcze lepiej do Chełma mam bliżej!!
    Jutro wybieram się na poszukiwanie Zielonego wzgórza i szpermarketu!
    Boziu dopomóż

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja się przyznam, że nie lubię chodzić po szpermarketach. Idę jak już muszę (czyli szukam czegoś konkretnego). A nie lubię, bo tak naprawdę to nie lubię samej chodzić po sklepach... a niestety nie mam z kim się szlajać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aaaaaaaaa!!!!!!
    Ale cuda... no nie wiem doprawdy jak Ty to robisz, ja co prawda rzadko niestety chodzę, ale nigdy jeszcze nic ciekawego nie kupiłam w takim miejscu... a Ty zawsze takie perełki pokazujesz, kiedyś ta walizka, teraz ta Kidston... umieram!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ania nie wiem co to za gatunek szparmarketu ,ale zielenieję z zazdrości :P

    słoiczek ul jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Patrzę i oczom nie wierzę.. takie cudowności, jak, gdzie, czemu mnie sie takie cuda pod rękę nawinąć nie mogą ???
    Pozdrawiam, :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale cuda wynajdujesz!gdzie ten szpermarket się znajduje? to ustawiam się pierwsza w kolejce!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekałam na kolejna odsłonę Twoich zdobyczy ;) Są wspaniałe! Bardzo jestem ciekawa, gdzież jest ten przybytek wspaniałych szper-łupów ;).

    OdpowiedzUsuń
  25. Masz szczęście , albo ,,oko,,.

    U mnie na półce, stoi podobny pojemniczek na miód.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Od jakiegoś czasu śledzę Twoje "klamociarskie" nabytki i zazdraszczam okrutnie;) Aniu masz oko do takich skarbów. Pojemniki na ciacha i miod to moi faworyci!

    OdpowiedzUsuń
  27. Genialne znaleziska, wow! Ja najczęściej znajduję albo spódnice po 2 zł, albo piękne zasłony czy obrusy :) Choć ostatnio czasu brakowało na takie łowy...

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja również jestem pasjonatką jak to mówisz szpermarketów.
    Cała prawda jest taka, że nigdy nie wiadomo co można ustrzelić, ale znaleziska są warte chodzenia nawet te 3 - 4 tygodnie.
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. No ja nie mogę !!! Anulka weź mnie czasem na szperanko co ???? :)))

    OdpowiedzUsuń
  30. O kuchnia, szczególnie podobają mi się wszystkie te "skorupy dla kuchcika" :), aż zazdrość bierze, że coś tak fajnego można trafić za grosze ! Ja też chcę !!! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jestem w szoku że w Pl w lumpeksach mają nie tylko szmaty.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja też chce sie załapać na wyprawe po szpermarketach.
    Piekne znaleziska.
    Ja nie mam takiego szczęscia, może złe sklepy wybieram.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam podobnie, wchodzę do marketu i nie mogę się oprzeć, chociaż pooglądać...a i tak zawsze wychodzę z czymś bardzo potrzebnym, chociażby w przyszłości. Pozdrowionka:]

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło :)