Pisałam kiedyś, że w tym roku stałam się posiadaczką prawa jazdy. Jeżdzę już (dopiero) 3 miesiące i po okresie pełnym strachów, lęków i obaw przed samodzielną jazdą nareszcie nadszedł czas, w którym jazda sprawia mi ogromną przyjemność i tylko przyjemność. Koniec ze stresem i lękiem!!! a co! :) Wiedziałam, ze kiedyś nastąpi ta chwila... no i doczekałam się.
Obecnie jestem już na takim etapie, że mogę spokojnie zająć się moim Żabolotem (bo tak nazywam swoje małe autko) i dodać mu nieco babskiego wyglądu :) A same wiecie, że jestem stuknięta na punkcie wszelakich pokrowców, etui, schowków... i wszystko musi być funkcjonalne, uporządkowane i mieć swoje miejsce, zatem i na furę przyszła kolej! :)
Zaczęłam od pokrowca na CD, bo uwielbiam słuchać muzyki podczas jazdy!
Pokrowiec z mocowaniem na osłonie przeciwsłonecznej, to jest to!
Praktyczne, funkcjonalne, mmmmmm to lubię :)
No nie byłabym sobą, jakbym nie użyła tkanin w groszki i krateczki :)
Tak to wygląda po rozłożeniu...
...a tak po złożeniu...
Gumki do zaczepienia na osłonie
No i żeby nie było, że u mnie wszystko takie "idealnie" uszyte :)
Otóż nie! Zobaczcie same:
...ale co tam, nie będziemy się chyba tym przejmować, no nie? :))) hehe
Noooo, a teraz rzecz najlepsza!
W końcu zamknęłam usta mojemu Mężulowi, który podczas jazdy ciągle mnie strofował!!!!!! :)
Koniec z tym!!! hehe
ps: na drugą osłonę też coś planuję, ale o tym później! :)))
A poniżej (dla chętnych) zestaw tutków potrzebnych do uszycia pokrowca:
2. Obszywanie lamówką - tekst i zdjęcia
3. Obszywanie lamówką - filmik
4. Lamówka handmade - filmik
Jeśli skorzystacie ze znalezionych przeze mnie tutków, proszę, wspomnijcie o tym na swoich blogach, zarówno mi jak i osobom, które je przygotowały będzie na pewno bardzo miło :)
Z góry dzięki! :)
Możecie zmienić sobie kształt pokrowca, mój mógłby być owalny po bokach, wtedy chyba lepiej by wyglądał, no ale... narazie starczy mi taki :)
Pozdrawiam niedzielnie! :)
świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPS. Padłam na widok tabliczki:)
Swietnie, tylko zastanawialam sie dlaczego po tej stronie masz pokrowiec, haha, juz zapomnialam, ze Ty jezdzisz po prawej stronie:))) Kolory i te kropeczki:)))) Gdzie Ty kupujesz materialy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:D
o żesz! cudowny :)
OdpowiedzUsuńja wprawdzie dzielę przestrzeń samochodowa z małżonkiem-ale na pewno zmajstruje takie etui-bo mnie szal bierze jak płyty latają po schowku
Świetny, kobiecy bardzo...te krateczki i kropeczki, miodzio.
OdpowiedzUsuńA może masz tutka na etui na CD do torebki:) pliss
Pozdrawiam serdecznie:)
świetny pomysł. Szkoda, że już nie jeżdze samochodem bo pewnie bym se taki sprawiła :)
OdpowiedzUsuńjak zywkle boski :) mam zamiar zrobic cos podobnego na sciane do powieszenia, bo mam mase plyt bez opakowan ktore sie ponieiweraja i niszcza.. a samochodu ani prawka nie ma;d (z lenistwa, ale cii!!)
OdpowiedzUsuńKapitalnie! Pokrowiec świetny. Tabliczka też- teraz już wszystko wiadomo! ;)
OdpowiedzUsuńPokrowiec cudny. Śliczne kropeczki. A tabliczka o rządzeniu od razu wpadła mi w oko :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie , chyba tez sobie taki sprawie :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł!!! lubię pokrowce i etui, więc uważam, że takie uporządkowanie płyt jest świetną sprawą (;
OdpowiedzUsuńrewelacja!!
OdpowiedzUsuńwesoły, dziewczęcy i taki...'własny':)
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo ciekawy :)Choć przyznam szczerze, że ja gdybym zobaczyła w trakcie jazdy takie piękne czerwone grochy i krateczkę to chyba już bym nie mogła się skupić na jeździe.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na candy :)
genialne!!!
OdpowiedzUsuńa wdzianko, no bardzo nadaje autku ciepełka!!!
Genialny pomysł no i perfekcyjne wykonanie!
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania o materiały. A gdzie to można nabyć takie cuda?
No rządzisz na maxa. Świetne etui, piękne materiały, zestawiłaś je po mistrzowsku.
OdpowiedzUsuńBoskie po prostu boskie!
OdpowiedzUsuńTabliczka również pierwsza klasa
Cudowne etui i piękne kolorki
OdpowiedzUsuńAniu - śliczne pokrowce! :)
OdpowiedzUsuńI życzę powodzenia za kółkiem :)
Pokrowiec śliczny jak wszystkie Twoje prace, które podglądam od jakiegoś czasu. A tabliczka jest rewelacyjna, chyba sobie taką będę musiała sprawić, bo mój małżonek też strasznie gdera jak prowadzę.
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, ale dobór tkanin i kolorów przebija wszystko:) pięknie, aż chce się jechać! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Przez chwilę - czytając na szybko temat - myślałam, że uszyłaś pokrowiec w kropeczki na samochód ;))))))) Bo gdy byłam dzieckiem ludzie trzymali samochody na parkingu w pokrowcach ;) stąd skojarzenie z personalizacją auta ;).
OdpowiedzUsuń"Tu rządzi Ania" Świetny pomysł, i jak zwykle w Twoim wydaniu, niezwykle energetyczny:)))
OdpowiedzUsuńkażde wnętrze umiesz urządzić :)
OdpowiedzUsuńpokrowiec cudniasty a tabliczka ... hi, hi :) działa ?
a tak na marginesie to wróciły najmilsze motoryzacyjne wspomnienia bo taki był mój pierwszy, ukochany samochód ( poznałam po włączniku awaryjki :D, te Anie to tak chyba mają, że takie "żabcie" kochają :)))
buziole :*
fajowy pokrowczyk... gdybym go zobaczyla gdziekolwiek indziej od razu bym wiedziala ze ty go zrobilas- jest bardzo charakterystyczny taki po prostu twoj.... dobrze jest miec swoj styl. tak trzymaj kochana
OdpowiedzUsuńPomysł świetny tylko mnie zastanawia czy przy opuszczaniu nie wylatują płyty?
OdpowiedzUsuńsuper! slicznie te kolorki graja ze soba :)
OdpowiedzUsuńBardzo personalizujący auto gadżet, na kilometr będzie wiadomo czyj to samochód:) Aniu, rozczuliłaś mnie zdjęciem nierównych szwów:) Ale i tak jesteś dla mnie szyciowym miszczem ;)
OdpowiedzUsuńAniu, powaliłaś mnie pomysłem, materiałami i wykonaniem!! Rewelacja!! Gapię się i gapię :).
OdpowiedzUsuńGratuluję też niepowtarzalnego katalogu IKEA!
P.S. Uwielbiam jeździć i też rządzę, tylko bez tabliczki ;).
Pozdrawiam :))
A.
Piękne etui. Uwielbiam takie matetiały. Brawo za pomysł!!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa juz jakiś czas o takim czymś myśle ,na płyty dla dzieci ,ale do samochodu rewelacja i schowek jednocześni pod zasłonka ma ,do samochodu jak na razie nie potrzebuje bo nie mam odtwarzacza w mojej Łezce .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
Ten pomysł mnie zachwycił - wykonanie mimo tych jak piszesz "niedociągnięć" również.
OdpowiedzUsuńAle sam pomysł - no rewelacja!!
Pozdrawiam ciepło
świetny pomysł!dziękuje za idea!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! A tabliczka zwala z nóg...:)
OdpowiedzUsuńszalona!! Żenial!! trochę za bardzo skitrany, powinien być w widoczniejszym miejscu, bo cudo! albo po prostu nie zamykaj zasłony już nigdy! Gratuluję przełamania pierwszych lodów z automobilem! Też bym chciała, ale droga długa :)
OdpowiedzUsuńsuper sprawa, mam takie dwa pokrowce ze sklepu int. A i rewelacyjnie sie sprawdzaja tylko ja przyczepiłam je po zewnętrznej stronie, żeby były zawsze pod ręką :)
OdpowiedzUsuńsuper pokrowiec a swoją drogą też bym chciała ,zeby przyszła do mnie taka relaksująca tylko radośc z jazdy u mnie ciągły strach....
OdpowiedzUsuńAniu - obiecaj mi, że jak w końcu zdam to swoje prawko, to mi takowy uszyjesz!!!!:), się zakochałam i kropka:) KROPECZKI zawładnęły mną ostatnio bez dwóch zdań:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, i w ogóle jest trendziarski:) BŁAGAM napisz mi na maila, gdzie kupiłaś taki materiał w groszki, błagam bardzo...:)To pisała ja - zielona Twoja fanka wierna:)
Zapraszam do zabawy!
OdpowiedzUsuńSzczegóły na moim blogu :)
Pozdrowienia ;)
Tabliczka zjawiskowa :) Pokrowiec słodki! Pozdrawiam i zapraszam po więcej słodkości (candy): http://doux-doux-doux-doux.blogspot.com/2010/08/czekajac-na.html ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wytrzymam i chyba pęknę z zawiści! Nie dość, że zazdroszczę prawka (oblałam 3 egzaminy), własnego Żabolotu (jak zdam to może też mi się coś trafi...) ale tego pokrowca to już na amen. O tabliczce już nawet nie będę nic pisać... :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym etui!!!!! Muszę ściągnąć i tez sobie uszyć podobny ;)
OdpowiedzUsuńA w międzyczasie zapraszam do zabawy "Lubię"
GENIALNY pomysł! EXTRA pokrowiec! PIĘKNE kolorki! No a tabliczka - ROZBRAJAJĄCA!!! :-)
OdpowiedzUsuńWitam pomysł naprawdę dobry.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy blogowej "Lubię...". Pozdrawiam
Zapraszam do zabawy w "Lubie" Szczegoly w moim ostatnim poscie. Pozdarwiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńjak tu cudnie! :) tak jak Ty uwielbiam groszki, kratki, kwiatki...od razu trafiasz do moich ulubieńców... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMonika
www.moniakombinuje.blogspot.com
Widzę już kilka zaproszeń, zapraszam i ja do zabawy w lubienie, szczegóły u mnie na blogu
OdpowiedzUsuńnormalnie pokrowiec bajera!!!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z jego umieszczeniem:)
ach i zapraszam do zabawy w "10 rzeczy, które lubię":)
pozdraiwiam:)
SUPER !! :)
OdpowiedzUsuńNo cudny pomysł, a mnie się płyty w schowku piętrzą.
OdpowiedzUsuńOdgapię jak nic :))
Ściskam :))
Ja pisze w tej
OdpowiedzUsuńhttp://syllaqmadam.blogspot.com/2010/07/przepaszam-za-zamiany.html
sprawie . dawniej detale ofi
Pozdrawiam
Ja nie pozwoliłbym aby w samochodzie coś takiego wisiało ;p Bez obrazy ;)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, wykonanie super, ale ja używam pendriv'a :P :)
OdpowiedzUsuńI ja zapraszam do zabawy w "Lubię"
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękniusie jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńrównież zapraszam do zabawy :D
No taka ilość komentarzy sama mówi o zainteresowaniu:) Pokrowiec świetny. Sama mam mały nieład w schowku, bo dziecię buszuje, he,he.Tabliczka przednia. mój już dawno się z tym faktem pogodził. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPomysł totalnie niestandardowy a na dodatek tak kobiecy w urządzeniu typowo męskim. Twoje myślenie i kreacje są niezwykle twórcze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rewelacyjne to etui na CD! I do tego w świetnym podręcznym, miejscu. Też lubię słuchać muzyki podczas jazdy i często szperam w schowku podczas jazdy by zmienić płytę. A ten schowek taki poręczny. Powinni zatrudnić Cię jako deseinerkę wnętrz samochodów!
OdpowiedzUsuńboski pokrowiec, szkoda że w moim autku nie mam odtwarzacza cd
OdpowiedzUsuńpokrowiec rewelacyjny i w pieknych kolorach a ja chce Cie zaprosić do zabawy w poremontowe candy - szczegóły na moim blogu, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńTabliczka-szacuneczek. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczny pomysł!!! A wykonanie - perfekcyjne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo nieźle! Żeby oscrapować samochód to trzeba mieć pomysłowośc i odwagę:P Choć to w sumie nie scrapowanie a obszywanie:)
OdpowiedzUsuńNie no RZĄDZISZ bez dwóch zdań! nie tylko w samochodzie ahahaha
OdpowiedzUsuńBoski pokrowiec! o_O
Ale pozytywnie zakręcony pokrowiec na cd. Kolory aż wprawiają w dobry nastrój, nie wspominając już o muzyce:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tutki, może i ja sobie uszyję.
Pozdrawiam Sylwia
this is su ch a brilliant idea ! i should make one for my car as well !
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Pełna rewelacja!
OdpowiedzUsuńAniu. Zaglądałam do Ciebie wielokrotnie choć chyba nigdy nie pozostawiłam po sobie żadnego śladu. Dzisiaj nadrabiam :)
OdpowiedzUsuńChciałąm tylko powiedzieć, że Twój blog to jeden z moich ulubionych w tzn ścisłej czołówce. Cuda które wyczarowywujesz zachwycają mnie za każdym razem gdy tu zerkam. Pozdrawiam cieplutko Agata