niedziela, 24 marca 2013

Etui na przywołanie wiosny! :)

Żeby nie było, że to czcza gadanina z tą moją mobilizacją!!! :)))
Zasiadłam do maszyny, a co! I uszyłam kilka sztuk etui na chusteczki... jedno z nich miało być słoneczne i wesołe i mam nadzieję, że takie właśnie wyszło. Podoba się? :)))

 Wąsiska dumnie ozdabiają wierzch etui :)

Wnętrze, a jakże - groszkowe :)

Przepraszam, na razie tylko tyle. Szyję jeszcze poduchy i etui na laptopa, ale na razie jeszcze Wam się nie pochwalę, bo prace ciągle trwają :)
Do kupienia tu.

Miłej niedzieli!
 

12 komentarzy:

  1. Fajny taki rudy wąs:D A etui śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. udało ! a jakże! cieszę się,że wracasz-bardzo :p

    OdpowiedzUsuń
  3. katya, oj to fajowo! hehe :)))

    anita, nawet nie wiesz jak ja się cieszę!!! Ależ mi dzisiaj było miło przy maszynie, szok :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja poznaje ten materiał- uszyłaś mi z niego notes wieki temu ;) Cieszę się z Twojego powrotu (ostatnio szyłam te chusteczkowe etui i zawsze przy tej robocie myślę ciepło o Tobie :* )

    OdpowiedzUsuń
  5. wow! nowy look i nowe "wonsy" ;) super!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny czas na powrót;), wiosna, wszystko kwitnie i jak widać Ty również rozkwitasz pomysłami. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. noo w końcu coś :)) tkanina fajka, faktycznie bardzo słoneczna.. oby zadziałało na wiosnę!! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie, że słonecznie i wesoło. A groszki jak zawsze urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. witaj ponownie !!! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne etui na laptopa, jak tak na nie patrze to myślę czy nie zainwestować w laptopa, by potem móc się na własność cieszyć takim etui;D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurde ja już nie w tym poście piszę, pokrowiec o pokrowiec z poprzedniego posta mi chodziło, ale etui też piękne:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Makówko, tak, to ten sam!Niestety już mi się kończy, ehhh :( Ale co tam, znajdę inne :)

    Deilephila, hehe "wonsy" górą!!! :)

    nika, no i o to chodziiii!!!!! Buźka :)

    ekipa niepoprawnych optymistów, ach już tęskniłam wystarczająco za szyciem, powrót musiał w końcu nastąpić :)

    marysza, no ja też mam nadzieję :)

    aeljot, ewamaison, dzięki kochane! :)

    Naru, hehe ja też taka zakręcona, nie przejmuj się hehe Dzięki za komentarz! :)))

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło :)